Przepraszam Was, że dopiero dzisiaj dodaję posta, ale miałam mały problem z internetem, a dokładniej z routerem i musiałam czekać na fachowca, żeby na niego zerknął. I w końcu dzisiaj się zjawił i naprawił go, więc już wszystko działa.
Dziś chciałabym Wam pokazać moje MUST HAVE, czyli rzeczy, które musze mieć latem i nie może ich zabraknąć. Kilka rzeczy jest u mnie od dłuższego czasu i do których wracam szczególnie w okresie letnim. Jest także wiele nowych produktów dla mnie, które jak do tej pory sprawdzają się u mnie świetnie. Zatem jeśli wyjeżdżascie na urlop, wakacje, planujecie weekend za miastem lub spędzacie go u siebie w domu to rzeczy, które pokarzę na pewno okażą się Wam przydatne.
1. Okulary przeciwsłoneczne to zdecydowanie potrzebna rzecz w upalne wakacje. Ja osobiście lubię nosić okulary, czuję się w nich bardzo komfortowo, wiec zapewne dlatego trafiły do mojego niezbędnika.
2. Moim drugim niezbędnikiem tego lata jest słoik, taki jakby w stylu kufla na wodę/sok/ napój. Taki kubek jest idealny na lato. Bardzo go lubię i uwielbiam przygotowywać do niego po prostu : wodę z jakimś dodatkiem, np. cytryną, ogórkiem, maliną, itp. bądź mój ulubiony napój na którego przepis być może podam w którymś z kolejnych postów. Normalnie w lecie zapominałam często o piciu, a to może prowadzić nawet do odwodnienia. Dzięki temu kubkowi nie mam już takich problemów.
3. Po trzecie, niezbędnikiem stała się dosyć kreatywna książka- Zniszcz ten dziennik. Lubię ją wypełniać w wakacyjny wieczór siedząc na balkonie lub w łóżku przy otwartym oknie. To dziennik, który pozwala uruchomić wyobraźnię i wyrazić swoje emocje! Jednak, każdego jest inny, u mnie niepowtarzalne dzieło oddające moją osobowość i sposób postrzegania rzeczywistości. Ale słyszałam także wiele dobrych opinii o książce Zoelli, Girl Online i Girl Online: W trasie. W najbliższym czasie mam zamiar je przeczytać.
4. Następnym produktem, który jest niezbędny dla mnie w wakacje jest mgiełka. W takim okresie letnim odstawiam ciężkie perfumy, których używam wiosną, jesienią i zimą, a zamieniam na świeże, owocowe zapachy w postaci mgiełek. Jest to świetna propozycja, gdyż taka mała buteleczka nie zajmie nam dużo miejsca w torebce i szybkie odświeżenie mamy w zasięgu ręku.
5. Kolejnym moim niezbędnikiem jest suchy szampon z Batiste. Cenię go za to, że błyskawicznie odświeża włosy, bez użycia wody i zostawia je jedwabiście miękkie i pachnące. Na naszym rynku, w drogeriach znajdziemy wiele różnych wersji tego produktu, które zazwyczaj różnią się zapachem, nie kiedy kolorem, ale przede wszystkim sposobem działania. Są wersje, które dodają objętości, pielęgnacyjne oraz z dodatkiem koloru.
6. Balsam do opalania to podstawa. Ja do twarzy używam SPF50, a do ciała SPF 30. Do twarzy używam tego z Dax Sun krem do twarzy na słońce SPF 50+ , którego zaletą jest to, iż jest wodoodporny, nie bieli twarzy, ma wysoki filtr oraz jego cena. Z tego co też zauważyłam to nie zapycha porów. Natomiast na ciało używam Lirene – emulsja do opalania SPF 30, która ma bardzo przyjemną konsystencję, dobrze się rozprowadza na skórze, nie bieli jej, ma dosyć przyjemny zapach oraz nie zapycha porów.
7. Latem zamieniam mój ulubiony tusz na wodoodporny lub nakładam na mój ulubiony drugą warstwę tuszu wodoodpornego. W tym czasie stawiam raczej na połączeniu : Loreal Volume Million Lashes So Couture So Black z Maybelline Colossal, Go Extreme Volume Waterproof Masacara lub sam ten z Maybelline. Wtedy przy nawet największych upałach wynoszących nawet nie kiedy po 30 stopni nie muszę się obawiać tzw. efektu pandy.
8. Ostatnim już moim niezbędnikiem jest rozświetlacz. Ja używam Lovely Gold Highlighter. Jest bardzo aksamitny, ładnie się rozprowadza i daje prześliczne wykończenie makijażu. Posiada delikatne, prawie, że niewidoczne drobinki, które ślicznie rozświetlają kości policzkowe. Ja zazwyczaj nakładam do zwilżoną gąbeczką, ponieważ wydaje mi się, że wtedy ma jeszcze lepszą pigmentację.
Uff. W końcu dobrnęłam do końca. Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam i dobrnęliście do końca;)
A wy czego najchętniej używacie latem ?
Mgiełka do ciała-również mój wakacyjny niezbędnik :) Podobnie jak puder, lecz ja używam podkładu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, |MÓJ BLOG|